„Matki kontra rynek pracy. Kto naprawdę nie jest gotowy na powrót?”

„Matki kontra rynek pracy. Kto naprawdę nie jest gotowy na powrót?”
Powrót do pracy po urlopie macierzyńskim to moment, który dla wielu kobiet staje się prawdziwym wyzwaniem. Z jednej strony jest to naturalny etap – zamknięcie intensywnego okresu opieki nad dzieckiem i powrót do aktywności zawodowej. Z drugiej jednak – realia rynku pracy i oczekiwania społeczne sprawiają, że kobiety wciąż muszą mierzyć się z barierami, które utrudniają im ponowne odnalezienie się w świecie zawodowym.
1. Jakie są fakty
Wskaźnik zatrudnienia matek dzieci w wieku 1–3 lata jest o ponad 20 punktów procentowych niższy niż wśród ogółu kobiet w wieku 25–49 lat.
W Polsce jedynie 7,5% matek korzysta z pracy w niepełnym wymiarze godzin. W krajach Europy Zachodniej ten odsetek sięga nawet 60%.
Tylko 25% dzieci w wieku 0–3 lata objętych jest opieką instytucjonalną.
Matki mają o 6 punktów procentowych niższy wskaźnik zatrudnienia niż kobiety bez dzieci.
2. Luka w doświadczeniu i poczucie „przerwanych kompetencji”
Przerwa związana z urlopem macierzyńskim czy wychowawczym sprawia, że wiele kobiet obawia się, iż ich kwalifikacje stały się mniej aktualne. Dynamiczny rozwój technologii, nowe narzędzia czy procesy w firmach mogą potęgować poczucie „wypadnięcia z obiegu”. Choć często jest to bardziej bariera psychologiczna niż realna, ma ogromny wpływ na pewność siebie podczas rozmów rekrutacyjnych.
3. Stereotypy pracodawców
Mimo zmian w świadomości społecznej, wiele kobiet spotyka się ze stereotypami dotyczącymi matek w pracy. Pracodawcy mogą obawiać się ich „mniejszej dyspozycyjności”, większej liczby zwolnień lekarskich czy priorytetu dla życia rodzinnego. W efekcie matki wracające po przerwie bywają postrzegane jako mniej „elastyczne” i rzadziej awansują na stanowiska wymagające dużej dostępności czasowej.
4. Godzenie ról – brak elastycznych form zatrudnienia
Jednym z największych wyzwań jest pogodzenie obowiązków rodzinnych z zawodowymi. W Polsce udział pracy w niepełnym wymiarze godzin wśród kobiet jest jednym z najniższych w Unii Europejskiej – ponad 90% matek pracuje na pełen etat. Choć daje to większą stabilność finansową, ogranicza elastyczność, która często jest kluczowa w pierwszych latach wychowania dziecka. Niedostateczna dostępność pracy hybrydowej czy elastycznych godzin stanowi więc poważną barierę.
4. Niewystarczające wsparcie instytucjonalne
Dostępność żłobków i przedszkoli, zwłaszcza w mniejszych miejscowościach, wciąż pozostaje niewystarczająca. Długie kolejki do publicznych placówek, wysokie koszty prywatnych oraz ograniczone godziny otwarcia sprawiają, że matki często nie mają realnej możliwości pełnego powrotu do pracy. Brak wsparcia instytucjonalnego często skutkuje decyzją o wydłużeniu urlopu wychowawczego albo rezygnacją z pracy.
5. Presja społeczna i poczucie winy
Nie mniej istotną barierą jest czynnik psychologiczny. Społeczne oczekiwania wobec matek – że „najlepiej” zostaną z dzieckiem jak najdłużej – mogą wywoływać poczucie winy w momencie decyzji o powrocie do pracy. Z drugiej strony, kobieta pozostająca dłużej w domu często spotyka się z komentarzami, że „marnuje potencjał zawodowy”. Ta podwójna presja powoduje dodatkowy stres i obniża komfort powrotu do aktywności zawodowej.
6. Nierówności płacowe i ograniczone perspektywy awansu
Kobiety, które wracają po urlopie macierzyńskim, częściej spotykają się z niższą dynamiką wzrostu wynagrodzeń w porównaniu do mężczyzn czy koleżanek, które przerwy w karierze nie miały. Powrót po kilku miesiącach lub latach niejednokrotnie wiąże się z koniecznością udowadniania swoich kompetencji od nowa.
Podsumowanie
Powrót matek na rynek pracy to proces, który wymaga wsparcia na wielu poziomach: od otwartości pracodawców i rozwoju elastycznych form zatrudnienia, po systemowe rozwiązania w zakresie opieki nad dziećmi. To również kwestia zmiany społecznych narracji – matka wracająca do pracy nie jest pracownikiem „drugiej kategorii”, ale osobą, która zyskuje dodatkowe umiejętności: organizacji, wielozadaniowości, odporności na stres.
Im szybciej rynek pracy zacznie dostrzegać ten potencjał, tym łatwiej będzie kobietom łączyć role zawodowe i rodzinne – z korzyścią nie tylko dla nich, ale dla całej gospodarki.